Author P.O.V
Była sobota. Key instynktownie sprawdził telefon. Sms od Jonghyuna. Uśmiechnął się do ekranu komórki. Gdy zobaczył treść uśmiechnął się jeszcze szerzej pokazując swoje piękne, białe, lśniące zęby.
"Przyjdź do mnie jak tylko wstaniesz. Kocham Cię. Twój Jonghyun."
Kibum szybko wyskoczył z łózka i ubrał się. Założył kolorowy luźny T-shirt i czerwone obcisłe spodnie. Uwielbiał modnie wyglądać. Wykonał poranną toaletę i wyszedł. Gdy przechodził korytarzem zewsząd ogarniała cisza. Było tak wcześnie, że wszyscy jeszcze spali. Key zapukał do pokoju Jjonga.
- Wejdź Kibummie. - usłyszał.
Key P.O.V
Wszedłem do pokoju. Jonghyun siedział na kanapie i patrzył na mnie. Na mój widok uśmiechnął się. Zdążyłem uchwycić w jego spojrzeniu nutkę pożądania. Podszedłem bliżej. Jonghyun wstał i przytulił mnie. Po chwili poczułem jego usta na moich. Zaczęliśmy się całować. Po chwili zauważyłem, że jego spodenki stały się ciaśniejsze w kroku. Uśmiechnąłem się w duchu bo wiedziałem, że to ja tak na niego działam. Ciepło jego ciała rozpalało mnie tak jak jego moje.
- Jonghyun... - szepnąłem i wskazałem głową w stronę łóżka.
Zrozumiał mój gest. Wziął mnie na ręce i zaniósł w stronę wskazanego przeze mnie miejsca. Tym razem ja prowadziłem. Uśmiechnąłem się łobuzersko i zębami zacząłem ściągać jego spodenki. Był mocno zdziwiony ale widziałem, że mu się to podoba. Szybko pomógł pozbyć mi się ubrań całując przy tym całe moje ciało. Byłem strasznie podniecony. Przyciągnąłem go do siebie i wyszeptałem do ucha:
- Chcesz tego kochanie?
- Z Tobą zawsze i wszędzie Kibummie...
Kochałem jego silne, umięśnione ciało. Nigdy nie miałem dość tego widoku. Zawsze gdy mnie obejmował czułem się bezpieczny w jego ramionach. Nikogo nie obdarzyłem jeszcze tak wielkim uczuciem jak jego. Tylko on sprawiał, że nawet gdy było mi smutno pojawiał się uśmiech na mojej twarzy. Tylko jemu, mogę powiedzieć o wszystkim wiedząc, że mnie zrozumie. Nagle coś wyrwało mnie z zamyślenia.
- Kibummie? Wszystko w porządku? - spytał troskliwie Jonghyun.
- Tak. Po prostu się rozmarzyłem. - odpowiedziałem szczerze.
- O czym marzyłeś?
- O Tobie... Myślałem jak bardzo Cię kocham.. - mówiłem patrząc mu w oczy.
- Ja Ciebie też kocham skarbie. I nigdy nikomu nie pozwolę Cię zranić. - odparł.
Poczułem jego dłoń na pośladku. Rzucił mi spojrzenie wygłodniałego zwierzęcia. Odwrócił mnie tyłem i delikatnie głaskał całą powierzchnię moich pleców. Momentalnie dostałem gęsiej skórki pod wpływem jego dotyku. Uśmiechnąłem się sam do siebie.
- Mogę? - spytał dinozaur.
- Mhm.
Poczułem to nieprzyjemne uczucie..Wiedziałem, że nie chciał mi sprawić dużego bólu. Dlatego to robił..
"Nie myśl o tym. Myśl tylko o Jonghyunie. Tylko o nim. O niczym innym." - biłem się z własnymi myślami. Po chwili poczułem go. Napierał na mnie coraz mocniej i drapieżniej. Chciałem, żeby to się nigdy nie skończyło. Mruczałem ze szczęścia.
Author P.O.V
Po krótkim czasie pomruk Kibuma zamienił się w krzyk pełen rozkoszy. Spuścił się prosto na śnieżnobiałą pościel Jonghyuna. Po chwili Dino uczynił to samo. Upadli na łóżko szczęśliwi i wykończeni.
"Wspaniały początek dnia" - pomyślał Key i uśmiechnął się do siebie. Chłopcy wstali, wzięli szybki prysznic i wskoczyli w ubrania. Po tym rozstali się i każdy poszedł na swoje zajęcia. W wolnych chwilach spotykali się i rozmawiali. Kibum przy każdym spotkaniu nalegał aby Jonghyun poszedł z nim na próbę śpiewu. Po wielokrotnych prośbach, namowach i obietnicach Bling uległ urokowi młodszego chłopaka. Ten dzień skończył się bez żadnych ciekawszych sytuacji. Dzień jak co dzień u każdego człowieka.
***
Tak pozwalam... Możecie mnie zabić i co tam jeszcze chcecie za to, że ten rozdział jest beznadziejny.. Obiecuję poprawę. Chapter 17 będzie lepszy i dłuższy. OBIECUJĘ :<. Jeszcze raz was przepraszam. :<
Tulasy kochani <3.
P.S. Co sądzicie o nowym wyglądzie? Jest lepszy czy gorszy od tamtego? Piszcie.
.
W końcu coś dodałaś, juuupi!!
OdpowiedzUsuńMyślałam, "No ileż będę jeszcze czekać?" a tu nowa notka.
Nie jest źle, ale za mało, no!!
Wygląd lepszy od tamtego, serio.
Wbijaj do mnie na http://oldschool-yaoi.blogspot.com/
Jest nowe opo 2Min z dwóch części i też zmieniony wygląd.
Liczę na szczerą opinię.
Pozdrawiam i weny życzę:)
~kira
Nowy wygląd mi się podoba, choć muszę przyznać, że wchodząc na bloga zastanawiałam się, czy dobrze trafiłam :P I potem ta panika... Nvm.
OdpowiedzUsuńRozdział wcale nie był aż taki zły, choć nie do końca się tego spodziewałam. W sumie to nie wiem dlaczego patrząc na poprzedni chapter, ale dobra xD Taka już jestem dziwna i tyle ;P Czekam na następny :)
Teraz tak paczam na prawo i widzę mojego bloga xD Wiesz, jaki przeżyłam szok? Oczywiście też radość, ale głównie zdziwienie. Tutaj jestem w polecanych a nawet nie wiedziałam, że czytasz mojego bloga... :D
Pozdrawiam ;3
ładne zakończenie ^-^ Yumi jesteś utalentowanym stworzeniem :3
OdpowiedzUsuńZaczęłam dzis czytać twój blog i szczerze .. jest zaje fajny .. ! ; 33 Nie mogę sie doczekać nowego rozdziału pisz szybko . ; D Weny . Hawaiting . ! < 3 Kyo .
OdpowiedzUsuńMiło mi ;3
UsuńDobra, doszłam do 16 rozdziału i wreszcie mogę powiedzieć co sądzę ! Z rozdziału na rozdział piszesz coraz lepiej ;D. Co do opowiadania:
OdpowiedzUsuń- Fabuła jest świetna, tylko w tych ostatnich rozdziałach nic się nie dzieje. Znaczy, opisujesz typowe, zwykłe dni, typowego nastolatka. Fajnie by było, jakbyś dodała w następnym rozdziale jakąś akcje ! Ale nie że gwałt, czy napad. Coś takiego jak "Kibumowa rodzina przyjeżdża (w sensie kuzynka i zakochuje się w Jonghyunie albo Minho) " albo " Jonghyunowi rodzice się dowiadują i nie akceptują". Nie wiem, to moje pomysły, nie musisz ich używać bo są bez sensu. Tylko żebyś wymyśliła coś ciekawego ^^. Dalej Minho i Taemin: dodaj coś o nich. Fajnie by było jakby Onew się schlał i zaczął bić o Taemina ^^ .
- Opisy są . No ale i tak jest ich mało. Mogłabyś dokładnie opisywać wygląd wszystkiego, a rozdział byłyby dłuższe ^^.
Sceny miłości. Nie powinnam się wypowiadać na ten temat bo nieletnia.... ale fajnie jak by opisy były bardzie szczegółowe np. "Jonghyun trafił w pewien punkt. Przed oczami miałem wszystko,, a zarazem nic. Było mi tak dobrze. Wrzasnąłem " Ta am ! Jeeeszcze ra a az !!! " Trafił w moją prostatę ponownie, a moje jęki były dla niego ......"*
- Za często zmieniasz punkt widzenia. Znaczy, to nie przeszkadza ale trochę mnie irytuję, bo zaczynam czytać 3osobowy opis, a tu Key się wpieprza... Ehhh O.o
Więc to jest to co ja o tym myślę, poza tymi malutkimi szczególikami to wszystko. Bardzo podoba mi się jak piszesz ale musiałam Ci wytknąć to i owo ;3 Tylko mnie nie zabij ;-;. Czekam na następny rozdział i trzymam kciuki, żebyś miała DUUUUUŻO WENY ! ;3
*Żeby nie było ja nie umiem pisać -,- .
Kiedy pojawi się 17 część?
OdpowiedzUsuń