poniedziałek, 4 marca 2013

"Niewinna gra"

 Jest kolejne. Taki one-shocik mały. Paringu nie określę, bo to trudne xD. Ale dowiecie się czytając ;p
***
W sobotni wieczór chłopcy postanowili się trochę zabawić. Zamówili pizzę, oraz kupili napoje i różne przekąski. Gdy wszystko było gotowe usiedli na podłodze dookoła stołu. Czas leciał szybko a alkohol lał się litrami. Nagle lekko znudzony Tae wynalazł sposób na rozrywkę.
- Eeejj! Pograjmy w butelkę! - powiedział z entuzjazmem obracając owy przedmiot w dłoni. Wszyscy się zgodzili. Wszyscy prócz Jonghyun'a.
- No choooooooodź.. - męczył go Minnie.
- Nie będę w to grał. Jasne? - odparł.
- To tylko zabaawaaa..
- Tsa zabawa... - odburknął Bling.
- Jjongiee... Proooooooooszę. - Kibum posłał mu błagające spojrzenie.
Blondyn tylko sapnął i usiadł obok divy. Na szczęście kręcił ktoś inny niż maknae.
"Boże.. Jak Taemin dorwie butelkę to będzie masakra. Już ja wiem jaki on jest po pijaku.." - pomyślał Dino. Po kilku rundach owa nieszczęsna butelka dotarła w ręce młodego. Jonghyun spojrzał przerażony w jego błyszczące z radości oczy. Nie chcąc patrzeć na kogo wyleci, zamknął oczy. Po chwili usłyszał:
- Bliinnng. Wypadło na ciebie. - krzyczał podekscytowany Tae.
"No to już po mnie.." - rozpaczał w myślach Jonghyun, sięgając po szklankę z napojem.
- A więęęęęęccc... Jonghyyuuun... Dobrze ci w łóżku z Kibumem? - spytał.
Starszy chłopak zakrztusił się napojem i zaczął kaszleć.
- Że co proszę? Co cię to w ogóle obchodzi dzieciaku?! - odparł wkurzony.
- Muuuuuuuuuuusisz odpowiedzieć. - powiedział wyszczerzony maknae. - Inaczej kaaaaaara. - śmiał się.
- Nie muszę. Wiedziałem, że ta gra to zły pomysł. Wychodzę! - powiedział dino i wstał.
Tae złapał go za nogę.
- Nie ma tak. Trzeba grać fair. - cieszył się jak głupi.
- Nie będę grać fair, bo nie gram.
- Ale grałeś! Liczy się. Skoro nie chcesz odpowiedzieć na pytanie to kara... A więc... musuusisz.... Hmm...- młody drapał się po głowie. - Musisz całować się z Onew! - próbował naśladować śmiech złoczyńcy.
- Co?! Przegiąłeś! Nie będę się całować z Dubu! Zrozumiano gówniarzu? - odparł groźnie.
- Noo...ale zaaaaaaaaaasaddyyy..- narzekał Tae.
- Pierdolę te zasady! - wykrzyczał Bling. - Jasne?
Wyszedł trzaskając drzwiami tak mocno, że odezwały się szklanki w kredensie.
- Ale się wkurzył... - maknae spojrzał na resztę siedzących, którzy mieli wlepione oczy w drzwi. - Lepiej do niego pójdę i go przeproszę..
- Uwierz, lepiej nie idź. Ja tam pójdę. - powiedział Key.
Chłopak z kolorową czupryną wstał i ruszył w kierunku owych drzwi. Zauważył Jonghyuna siedzącego na schodach. Podszedł do niego i usiadł obok. Objął go ramieniem.
- Jjongie? Wszystko okej?
- Tsa.. Czemu pytasz?
- No.. no bo tak cię zdenerwowało to pytanie..
- Bo gówniarz pyta o coś co go kompletnie nie powinno obchodzić. Czy ja go pytam jak mu się układają sprawy łóżkowe z Minho?
- No.. nie pytasz..Ale nawet jeśli.. Czemu cię to tak zbulwersowało? Źle ci ze mną? - spytał Key.
- Bummie oszalałeś? Nie wyobrażam sobie nikogo lepszego od ciebie. Ale to nie znaczy, że będę rozpowiadał wszystkim naokoło o takich sprawach.
- Rozumiem. Spokojnie. - mocno go przytulił.
Nagle wkroczył Taemin. Ruszył w stronę chłopaków siedzących na schodach.
- Jonghyun...Ja..ja cię przepraszam. Głupio mi ale tak ja... - wypowiedź młodzieńca przerwał Bling.
- Zamknij się i zejdź mi z oczu. - burknął.
- No ale..
- SPIEPRZAJ! - krzyknął Jjong wskazując młodemu palcem drzwi.
Wyszedł posłusznie.
- Pójdę się położyć Bummie. Dziękuję ci, że jesteś. - powiedział po czym złożył pocałunek na ustach chłopaka i podążył na górę wlokąc nogę za nogą. Key również wstał i ruszył w stronę pokoju maknae. Nacisnął klamkę i wszedł do środka. Zobaczył stojącego Tae jedynie w samych bokserkach. Uśmiechnął się do siebie. Szybko ruszył w stronę młodego i przyszpilił go własnym ciałem do ściany.
- Skoro jesteś ciekawy czy mu ze mną dobrze, może sam chcesz się przekonać? - wyszeptał Kibum.
- Key co ty wypr..- nie dokończył, ponieważ raper uciszył go pocałunkiem.  Rudzielec nie potrafił odmówić jego ustom. Odwzajemnił pocałunek. Pozwolił divie zwiedzić wnętrze swoich ust. Ich języki złączyły się w dzikim tańcu. Kibum zacisnął dłoń na jego pośladku. Odpowiedział mu jęk.
- To jak? Chcesz się przekonać?
- Owszem. Chcę. - odparł wpijając się w różowe wargi partnera.
Tae oplótł go nogami. Raper położył go na łóżku po czym błyskawicznie na nim usiadł.
- Czyli chcesz się pobawić? - spytał zadziornie Key.
- Pokaż co potrafisz. - odparł prowokująco Tae.
Ich usta złączyły się w odważnym pocałunku. Ręce divy wędrowały po całym ciele młodego. Gładził każdy jego milimetr. On tylko leżał i rozkoszował się tym dotykiem. Chciał go wciąż czuć. Key zaczął delikatnie poruszać biodrami ocierając się o krocze chłopaka. Z jego ust wydobywały się jęki. Raper już wiedział, że nie trudno będzie go zaspokoić. Z Jonghyun'em trzeba się postarać. Ma o wiele wyższe progi..
"Kilka prostych sztuczek i będzie błagał o więcej" - pomyślał Kibum.
Opuszkami palców gładził wewnętrzną stronę ud partnera. Nagle wsunął rękę za gumkę bokserek. Leżący chłopak uniósł biodra do góry.
- Spokojnie. Zdążę do tego dojść. - zaśmiał się Key.
- Uhh..
Zaczął najpierw powoli później coraz szybciej poruszać ręką. Młody wił się i jęczał z rozkoszy. Doszedł. Diva uśmiechnął się do siebie. "To było prostsze niż myślałem..." - wymruczał pod nosem. Ta dwójka była pogrążona w pocałunkach a tymczasem na górę wdrapywał się lider. Wszedł do pokoju bez pukania. Nie podejrzewał co tam się może wyrabiać. Gdy zobaczył tą dwójkę razem na łóżku stanął jak wryty. Patrzył na nich.
- Onew! - krzyczał Tae zwalając ze siebie Bummie'go. - Nie mów im! Jonghyunowi i Minho! Proszę. To tylko... taka zabawa. - rzucił Jinki'emu spojrzenie niewinnego kociątka, któremu zawsze ulegał.
- Tego się po was nie spodziewałem... - powiedział Dubu po czym wyszedł z pokoju..
***
Tak na koniec:
  Kira nie bij za Pam & Minho bo nie mam kompletnie pomysłu.
(weny brak, czasu jeszcze mniej, ale cóż. Trza sobie radzić bo w szkole nie odpuszczą jak im powiesz, że musisz na blogu coś naskrobać :<)
A taka bardziej pocieszająca wiadomość to, że mam PRAWIE skończone "Gofry IV".
Buziaki i tulasy.
Wasza Yumm~ <33

4 komentarze:

  1. Co to ma być? Jaki nieogar! Co za niewierne ludzie... Tego się nie spodziewałam. Żeby z 2min & JongKey zrobić (kurde, nie wiem jak to napisać...) TaeKey (?) i tych dwóch tak... bo to zabawa. Nieźle sobie pogrywają. Naprawdę, zdziwiłaś mnie tym, choć nie powiem, że nie spodobał mi się ten pomysł, bo jest wręcz przeciwnie.
    Będzie kontynuacja? Jakaś druga część, albo coś? Choć w sumie... może i bez tego będzie lepiej? Nie wiem. Ty decyduj :P
    Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, nieogar xd
    Jak oni tak mogli?
    Ja bym tak nie potrafiła zrobić.
    No i nie gniewam się za brak notki, ale liczę na szybkie jej pojawienie się.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha.! :3
    Niezłe ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chce ciag dalszy.!!! Proszę... ;) Świetny pomysł i prosze zrób kontynuację >.< kocham twego bloga ;*

    OdpowiedzUsuń

Komentujcie . Chcę wiedzieć co sądzicie o tych wypocinach ! :3 :)