niedziela, 24 lutego 2013

"Tak w ogóle jestem Taemin..."

Tak na wstępie to chcę podziękować wam, że w ogóle czytacie tego bloga ;3. Jest was już 19. Wyświetlenia bloga wciąż idą do góry. Już ponad 6k. Cóż. Oby dalej was przybywało! ;3. Chcecie opo? No to macie! ;3

Beta: Miyu


Jonghyun

Był piątkowy wieczór. Jak co tydzień postanowiłem udać się do klubu dla homoseksualistów. Na samym wejściu uderzył we mnie odór alkoholu i potu. Ruszyłem w stronę baru. Zająwszy przy nim wygodne miejsce zamówiłem mocnego drinka. Rzuciłem spojrzenie w stronę tańczącego tłumu. Spojrzał w stronę parkietu. Przerzucałem wzrok z jednego osobnika na kolejnego. Zatrzymałem się na dość młodym chłopaku o płomiennorudej czuprynie. Miał płynne, kocie ruchy.  Nie to, co ci pozostali pozerzy. Nie mogłem przestać się na niego gapić. Tańczył z każdym, kto do niego podszedł. Również postanowiłem podejść. Wypiłem kolejne dwa drinki i wstałem. Podrygując w rytm muzyki ruszyłem w jego stronę. Ruszał się tak idealnie.. Pragnąłem go jak żadnego kiedykolwiek indziej. Potrząsnąłem głową odganiając od siebie na razie te myśli. NA RAZIE. Widząc mnie obok natychmiast odwrócił się w moją stronę i zaczął tańczyć. Pochłaniałem go wzrokiem. Każdy jego ruch był dla mnie jak narkotyk. Chciałem więcej. Nie mogąc się powstrzymać wpiłem się w jego usta, wplatając dłoń w jego włosy. Zareagował natychmiastowo. Delikatnie rozchylił wargi pozwalając mi wsunąć język. Pieściłem delikatnie jego podniebienie. Wydał stłumiony dźwięk podobny do mruczenia kota. Nasze języki połączyły się w tańcu pełnym namiętności. To już przestało mi wystarczać. Pogładziłem jego plecy i przyciągnąłem do siebie. Wyrwał się z uścisku. Odwrócił się do mnie tyłem. "Nie odchodź.." - pomyślałem. On jednak nie odszedł. Założył mi jedną rękę na szyję. Zaczął tańczyć ocierając się pośladkami o moje krocze. Ten chłopak doprowadzał mnie do obłędu. Ponownie się obrócił, stając przodem do mnie. Posłał mi piękny uśmiech. Poczułem jego usta na swoich. Oblizał moją dolną wargę i delikatnie ją przygryzł. Położyłem dłonie na jego zgrabnym tyłku.
- Pragnę cię. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo. - wysyczałem mu do ucha.
Słysząc te słowa tylko się wyszczerzył.
- Masz ochotę na więcej? -po chwili tańca wreszcie się odezwał.
Skinąłem głową na znak potwierdzenia.
- Jedźmy do mnie. - powiedział przesuwając ręką od mojego krocza, aż po podbródek. Uśmiechnął się widząc, że coraz mi ciaśniej.  Złapał mnie za rękę i wyciągnął z klubu. Skierowaliśmy się w stronę czerwonego Porsche. Wsiedliśmy. Młody pośpiesznie ruszył. Zatrzymaliśmy się przed wielkim apartamentowcem. Wskoczyliśmy do windy. Zatrzymała się na piętnastym piętrze. Grzywka lekko przysłaniała oczy rudzielca. Odsunąłem ją na bok. Ukazały mi się piękne czekoladowe oczy. Były takie cudowne.. Drzwi windy się otworzyły. Wyszliśmy z niej i podążyłem za młodym. Otworzył drzwi pokoju, zatrzaskując je za nami kopniakiem. Pogrążeni w pocałunkach skierowaliśmy się w stronę sypialni. Łóżko nakryte było wspaniałą, śnieżnobiałą pościelą. Złapałem go w pasie i położyłem na łóżku. Szybko pozbyliśmy się zbędnych ubrań. Młody był już w pozycji leżącej. Szybko usiadłem na nim okrakiem i przyszpiliłem jego nadgarstki do łóżka. Schyliłem się całując jego szyję, zostawiając na niej kilka malinek. Powoli zsunąłem rękę do jego bielizny. Wsunąłem dłoń za gumkę jego bokserek. Czując moją dłoń na swoim przyrodzeniu jęknął przeciągle i spojrzał proszącym wzrokiem. Jednym ruchem zerwałem z niego bieliznę odrzucając gdzieś w kąt. Polizałem jego szyję. Zjechałem językiem niżej zatrzymując się na lewym sutku, lekko go ssąc i przygryzając. Po chwili zająłem się również drugim. Posunąłem się jeszcze dalej. Moje dłonie delikatnie głaskały jego uda. Zataczałem językiem kręgi dookoła jego pępka. Chłopak wił się z rozkoszy. Spojrzałem na sterczącą jak maszt męskość chłopaka. Pocałowałem główkę. Później przejechałem językiem po całej długości. Jęknął. Rzuciłem mu szybki uśmiech po czym wziąłem go do ust. Rytmicznie poruszałem głową, z czasem coraz szybciej. Po chwili słysząc głośne jęki chłopaka moje usta wypełniła słodka ciecz. Przełknąłem wszystko oblizując wargi. Rudzielec wypiął się zachęcająco. Uśmiechnąłem się lubieżnie i opuszkami palców drażniłem jego skórę po wewnętrznej stronie ud. Włożyłem palce do ust nawilżając je. Kiedy były już gotowe ułożyłem się wygodnie, delikatnie wkładając mu je pomiędzy pośladki. Najpierw jeden. Chwilę później dwa kolejne. Na jego twarzy malował się lekki ból gdy zacząłem nimi poruszać. Kiedy był odpowiednio przygotowany, szybko w niego wszedłem na miejsce palców. Po jego policzku popłynęła pojedyncza łza. Po chwili zacząłem się w nim delikatnie poruszać. Pocałowałem go, wsłuchując się w odgłosy, które wydobywały się z jego ust. Jego oddech był nierówny i bardzo przyśpieszony. Nasze oddechy były przyspieszone. Na czole lśniły mu kropelki potu. W końcu uderzyłem w czuły punkt. Wygiął się w łuk, zaciskając dłonie na moich rękach.
- Nie przestawaj..- prosił zdyszany.
Znów uderzyłem w to miejsce. Zawył przeciągle. Doszliśmy razem, w tym samym momencie. Pochyliłem się nad nim, a on przyciągnął mnie do siebie i pocałował. Opuściłem jego wnętrze. Wtulony w jego tors usiłowałem wyrównać oddech. Podniósł moją głowę i spojrzał mi w oczy.
- Tak w ogóle jestem Taemin... - wyszeptał.
Zostawcie komenta. To motywuje! :3
Kocham was <3
Pozdrawiam Yumm~

10 komentarzy:

  1. No to kwestie formalną mają z głowy... Bliższe zapoznanie w sumie też. Nawet bardzo, ale to bardzo bliskie xD
    Podoba mi się pomysł, a te opisy... :D
    Weny, czasu i czego tam chcesz :)
    Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. huh, tak jak mówiłam, szybko się zapoznali bliżej xD

    świetne, jak zawsze <3

    i lepsze od mojego .____.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miyu jak Cię pacnę.. Piszesz lepiej! Serio. Ja się przy Tobie czuję taka nieumiejętna ;_________;

      Usuń
  3. Przedstawić się po "TYM"?
    To było dobre i wgl, fajnie wyszło.
    Nie spodziewałam się tak rozegranej akcji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne dziewczyno masz te opowiadania ^^ <3

    OdpowiedzUsuń
  5. haha, ale świetne.!! Początek i koncowka najlepsze ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne! A końcówka najlepsza! Myślałam, że to będzie Key a tu takie zaskoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetneeee!!Uwielbiam paring JongTae i JongKey!!Napisz z nimi coś jeszcze!PROSZE PROSZE PROSZE!;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie opowiadania to ja lubię.
    Genialne, szybka znajomość i od razu do łóżka hehe.. ;)
    http://polish-kpop-fanfiction.blogspot.com/
    To mój blog, jak ktoś ciekawy to proszę wchodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. aaaaaaaaaaa to jest genialne! haha idealny koniec. najpierw zmysłowo, potem ostrzej a na koniec bomba śmiechu XD Dzięki za ten tekst XD <3 Weny życze! Powodzenia
    ~Juliette

    OdpowiedzUsuń

Komentujcie . Chcę wiedzieć co sądzicie o tych wypocinach ! :3 :)